niedziela, 15 września 2013

Krewetki na ostro

      Tutaj w Australii w sklepach rybnych można kupić świeże owoce morza i jest bardzo duży wybór krewetek, ośmiornic, całych tuszek kalmarów lub już pokrojonych w krążki, ostrygi, przegrzebki, kraby..
    Długo by wymieniać cały asortyment  warto wspomnieć,  że w tutejszych sklepach jest nieco inny asortyment ryb niż w Polsce, można tu  kupić świeże Barramundi, filety rekina. tuszki tuńczyka, i inne ryby z oceanu.
Większość ryb i owoców morza które są w ofercie sklepowej  nie są mi znane i nie wiem  jak się je przyrządza...
W Supermarketach i sklepach, ryby i owoce morza są sprowadzane z Chin, Tajlandii, Indonezji, Nowej Zelandii i innych krajów. 

 Korzystając z tej wspaniałej okazji, często kupuję świeże krewetki tutejszych odłowów.
Parę dni temu robiłam krewetki na ostro z ryżem. 
Przepis dostałam od koleżanki z Polski.

                                                                                                                  Freya93

Krewetki na ostro 

250-350 g dużych krewetek, 2 łyżki oliwy z oliwek , gorczyca zmielona łyżeczka suszonej papryczki chili łyżeczka, kminku mielonego 1 łyżeczka  kolendry mielonej, łyżeczka papryki słodkiej,
 łyżeczka kurkumy, 4 ząbki czosnku pokroić drobniutko ,  łyżeczka,startego imbiru,   1 cebulę pokroić w kostkę, 
łyżka  przecieru pomidorowego, pomidory w puszce, 
 łyżeczka świeżej naci kolendry ( niekoniecznie), ryż basmati

Do rondelka dać oliwę , czosnek , cebulę , wszystkie przyprawy i podsmażyć przez minutę. 
Później dolać 100 ml wody po czym dodać krewetki. 
Następnie  smażyć przez 5 minut,  dodać przecier pomidorowy,   pokrojone pomidory w puszce gotować na wolnym ogniu 5 - 10 minut na koniec dodać świeżą nać  kolendry 
 ( może być tez suszona ). Doprawić  solą i pieprzem do smaku.
Podawać z ryżem basmati.


Moja sugestia: 
Zamiast świeżej naci kolendry dałam pokrojoną drobno natkę pietruszki.


4 komentarze:

  1. Haha mój mąż by tego już nie zjadł uznałby to za profanację krewetek heh. a ja bym sróbowała tylko bez chilli. Uwielbiam krewetki. Niestety aż dziw bierze, że ciężko dostac świeże, w supermarketach sa mrożone ryby też , kalmary również. Mamy znajomego ze sklepu rybnego i on tam w sumie sprzedaje tylko 4 rodzaje ryb, a przecież jest więcej. Nie wiem, ryby tu są bardzo drogie. Jak chce zjesc krewetki musze isc do restauracji, albo lapac jakiegos znajomego rybaka i blagac go o sprzedaz!! Beznadzieja wg mnie. Zupelnie inaczej jest w Turcji. W turcji sa raz, dwa razy w tygodniu targi rybne , ktore latwo rozpoznac po charakterystycznym zapachu i tam do wyboru do koloru wszstko swieze...tu u mnie nie ma czegos takiego...:((((
    Czekam na jeszcze jakis rpzepis Twój krewetkowy, kalmarowy!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Koleżanka korzysta z przepisów kuchni indyjskiej, którą jest fanką. A chili można pominąć, jeśli nie lubi się lub nie toleruje jej organizm.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy przepis.Ja rowniez lubie przyzadzac krewetki .Mieszkam w Madrycie.Jest tutaj duzy wybor ryb.Zapraszam na moj blog.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasza książka kucharska czeka na takie przepisy! Zapraszamy serdecznie. https://www.facebook.com/layman.meble/photos/a.1689873661247779.1073741830.1687658101469335/1811361385765672/?type=3&theater

    OdpowiedzUsuń