środa, 30 grudnia 2015

Nowy Rok

Kochani !
 
Życzę wam dużo zdrowia i szcześcia w nadchądzocym 2016 roku
aby był jeszcze lepszy niż obecny!
 
Kuchnia na antypodach

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Ciasto anielskie

 To ciasto jest jedno z moich ulubionych przepisów z zbiorów siostry Anastazji i chyba nie muszę nikogo przekonywać iż Jej ciasta są przepyszne  i rozpływają się w ustach..
Niestety niemal wszystkie ciasta Siostry Anastazji w przepisie mają zbyt dużą ilość cukru i zawsze daję mniej niż podaje nam przepis.
Ciasto jest nieco smaczniejsze jeśli biszkopty nasączymy sokiem z cytryny wówczas ciasto ma lekko winny smak.


Ciasto anielskie

Upiec trzy cienkie biszkopty.

Masa kokosowa.

1 i 1/2 kostki masła,
3/4 szklanki cukru,
30 dag wiórek kokosowych,
 1 i 1/2szklanki mleka
 
Zagotować mleko i zaparzyć wiórka kokosowe. Odstawić do wystygnięcia.
Masło utrzeć do białości z cukrem. Dodawać po łyżce wiórka kokosowe.
Ucierać do wyczerpania kokosu.

masa orzechowa:

1 kostka masła,
1/2 l mleka
2 budynie waniliowe bez cukru,
2-3 łyżki drobnego cukru,
5-6 łyżek mielonych orzechów
2-3 łyżki wódki lub spirytusu ( niekoniecznie)

Z mleka, cukru, budyniu ugotować budyń.
Masło utrzeć na gładką masę dodając przestudzony budyń.
Następnie dodawać orzechy i alkohol.
Podzielić masę na cztery części.

 Składanie:

 Nasączony biszkopt- cienka warstwa masy orzechowej- warstwa masy kokosowej,
biszkopt posmarowany  z obu stron cienką warstwą masy orzechowej- druga cześć masy kokosowej- biszkopt posmarowany z obu cienką warstwą masy orzechowej- polewa czekoladowa.



środa, 23 grudnia 2015

Wesołych Swiąt :)

  

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia wszystkim czytelnikom 
ślę  najserdeczniejsze życzenia wesołych,
pogodnych i rodzinnych Świąt,
                         a także szczęśliwego Nowego Roku.



Kuchnia na antypodach i Freya93

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Pierniczki

  Nadchodzi czas świąt Bożego Naradzenia i to są już 3 święta tutaj... ale dalej nie mogę się przyzwyczaić do różnic jakie są między polskimi a australijskimi świętami. Brakuje mi przede wszystkim śniegu i tej atmosfery jaka jest tylko w Europie...
Mimo wszystko staram się trzymać tradycję wyniesioną z domu i szykuję typowo polskie potrawy ale upały zmuszają mnie do ograniczenia potraw ponieważ w 30 - 40 stopniowej temperaturze trudno zjeść wszystko to co się przygotowało na święta.  W tym roku zrobiłam dla moich domowników pierniczki polskie. Zdecydowałam wypróbować dwa przepisy które znalazłam w  książce z przepisami  kuchni polskiej.. Wyszło mi ok 100 sztuk więc większą cześć dałam ulubionym koleżankom ze szkoły i sąsiadom....

Pierniczki całuski
ok 50 sztuk

2 szklanki mąki pszennej,
1/2 szklanki płynnego miodu,
1/2 szklanki cukru pudru,
łyżka masła,
jajko,
1 łyżeczka sody oczyszczanej,
1 czubata łyżka przyprawy do piernika,
jajko roztrzepane pół na pół z wodą,
orzechy lub migdały do dekoracji

Masło, miód, cukier puder lekko podgrzewać w  rondelku.
Kiedy wszystkie składniki będą płynne i jednolite dostawić do wystygnięciu.
Do masy dodać  jajko, sodę oczyszczaną rozpuszczoną w łyżce ciepłej wody, przyprawę do piernika.
Mąkę przesiać przez sito.
Do przesianej mąki dodać płynne składniki.
Wyrabiać robotem kuchennym przez co najmniej 10-15 min na średnich obrotach..
Powstałe ciasto pozostawiamy do wystygnięcia ( NIE W LODÓWCE).
Wyłożyć na oprószoną mąką stolnicę i wałkować na cienki placek ( grubość jak na kluski).
Wycinać pierniczki w różnych kształtach.
Układać na wyłożonej papierem blasze i każde ciastko smarować roztrzepanym jajkiem z wodą.
Można udekorować wciskając w środek orzech lub migdał.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 12 minut.
Odstawić do ostygnięcia po czym odstawić na kilka dni
do szklanego pojemnika lub do puszki żeby zmiękły.

Przepis zaczerpnęłam z książki Ewy Aszkiewicz " Kuchnia Polska Wielka Księga Sprawdzonych przepisów." 





Pierniczki korzenne

ok 50 szt.

3 łyżki miodu płynnego miodu pszczelego,
50 g masła,
1/2 szklanki cukru pudru,
2 i 1/2 szklanki mąki pszennej,
jajko,
łyżeczka sody oczyszczanej,
2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika

Miód podgrzać masłem, cukrem, i przyprawą do piernika.
Następnie połączyć przesianą mąką, jajkiem i sodą oczyszczaną.
Dokładnie wyrobić i schłodzić ( nie w lodówce).
Następnie rozwałkować i wykrajać dowolne kształty.
Piec przez 10 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni.
Udekorować w uznania.

Przepis dostałam od znajomej Polki.

piątek, 4 grudnia 2015

Ciasto brzoskwiniowe.

W Polsce na pewno już jest zimno i śnieg spadł lecz tutaj o tej porze jest już lato w dodatku gorące. Niestety tutaj nie czuję tu takiego świątecznego klimatu jak w Polsce ponieważ zawsze święta zawsze będą mi się kojarzyły z  zimą oraz śniegiem.
Jak wspomniałam już wcześniej tu lato i już powoli zaczyna się sezon na owoce takie jakie brzoskwinie nektarynki a później morele śliwki..
W  ostatnim tygodniu korzystając z dobrodziejstwa sezonu,zrobiłam  ciasto brzoskwiniowe.Jest to proste ciasto z owocami, które zawsze się udaje i zawsze smakuje wyśmienicie.
Przepis pochodzi  mojego  starego zeszytu z przepisami na wypieki. Zamiast świeżych  użyłam brzoskwinie z puszki. Przypominam iż wszystkie użyte produkty muszą mieć temperaturę pokojową. 



 Ciasto brzoskwiniowe
 
2 puszki pokrojonych brzoskwiń  w plastry ( po 850ml każda puszka)
5 jajek,
250 g masła,
200 g drobnego cukru,
1/2 szklanki mleka,
500 g mąki zwykłej
1 mała torebka proszku do pieczenia
szczypta soli



Brzoskwinie osączyć na sitku.
Masło utrzeć cukrem i szczyptą soli na puszystą masę.
Kolejno, nie przerywając ucierania dodawać do masy po jednym całym  jajku.
Potem, powoli małymi porcjami wlewać mleko a na koniec
dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszać.
Ciasto o jednolitej konsystencji przełożyć do blachy
wysmarowanej cienką warstwą tłuszczu 
Najlepiej blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wyrównać powierzchnię ciasta i układać brzoskwinie tak ciasno żeby niemal przylegały do siebie. owoce lekko przycisnąć
Piec w temperaturze 180 stopni prze z 45 minut. Wystudzić.   Udekorować według własnych upodobań.



Zazwyczaj nie zdążę zrobić żadnej dekoracji ponieważ mój Ausie zdąży ukroić " słuszny " kawałek.