piątek, 21 lutego 2014

Aksamitny krem na koniec ( świata)

   Tym razem trochę magii w mojej kuchni, która wkradła się
za pomocą książki Joanny Bochaczek- Trąbskiej i jej książki
" Magiczna książka kucharska. Kuchenny Tarot"

Myślę, że nie muszę nikomu wyjaśniać czym jest Tarot, ale żeby go poznać i odczytywać za pomocą smaków i zmysłów ?
W tym już pomoże wam książka. Teraz chcę wam przedstawić szybki i naprawdę smaczny   " Aksamitny krem na koniec", 
a może na początek?
To już od was zależy.. 


           Aksamitny krem na koniec
                                                     ( świata)

1 Ananas,

3 łyżki cukru trzcinowego lub muscovado

( może być też brązowy cukier)

3 łyżeczki cukru waniliowego,

2 łyżki rumu lub brandy,

1 szklanka jogurtu naturalnego,

1 szklanka  śmietany kremówki,

2 łyżki serka mascarpone,




 

Ananasa obrać, wyciąć twardy środek, następnie pokroić na małą kostkę i odstawić

Wymieszać cukier trzcinowy (lub muscovado) z alkoholem odstawić na 10 minut.

W tym czasie wymieszać jogurt z cukrem waniliowym i serkiem mascarpone. Kawałki ananasa ułożyć do pucharków i masę jogurtową wyłożyć na owoce.


Śmietanę ubić na sztywno, pokryć wierzch deseru i polać rumem wymieszanym z cukrem i alkoholem.
 
 
 
Moja sugestia: Wstawić na parę minut do lodówki.


3 komentarze: