To ciasto należy do moich ulubionych wypieków.
W Polsce bardzo często je robiłam ale tutaj w Australii zrobiłam po raz pierwszy.
Kilimandżaro.
8 jaj
3/4 szklanki cukru do wypieków
1 szklanka mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki kakao
Białka ubić na sztywno. Dodać cukier, żółtka i delikatnie wymieszać do połączenia składników.
Dodać mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia oraz kakao i delikatnie wymieszać.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia lub posmarować masłem i oprószyć bułką tartą.
Piec w temperaturze 180ºC około 30 minut.
masa jabłkowa
1 kg jabłek,
2 galaretki pomarańczowe,
łyżka masła
1 szklanka wody
Jabłka zetrzeć na tarce o grubych oczkach i lekko odcisnąć sok.
Smażyć na łyżce masła, dać ok 1 szklanki wody i gotować ok 20 minut.
Do gotujących się jabłek wsypać suche galaretki.
Zmniejszyć gaz potrzymać ok 3-4 min na ogniu.
Kiedy masa jeszcze jest gorąca dać na pierwszy blat biszkoptu.
Krem budyniowy.
2 budynie waniliowe,
1/2 litra mleka,
kostka miękkiego masła,
1-2 żółtka,
1/2 szklanki cukru.
Z mleka ugotować gęsty budyń, wystudzić.
Masło ,cukier, żółtka utrzeć na puszystą masę.
Partiami dodawać zimny budyń i ucierać.
Gotową masę wyłożyć na zimną masę jabłkową,
wyrównać oraz przykryć drugim biszkoptem.
Mniam świetne ciasto
OdpowiedzUsuńTeż robiłam to ciasto - niebo w buzi:)) Twoje wygląda niezwykle apetycznie:)
OdpowiedzUsuńMariola jestem pewna że twoje również wyglądało apetycznie!
OdpowiedzUsuń