Szczerze mówiąc nie lubię wyrzucać jedzenia ponieważ moim zdaniem brak szacunku do pieniędzy, poza tym każda szanująca się pani domu nie marnotrawi jedzenia.
Tym razem zostało mi trochę mięsa i sos z pieczeni więc sprawdziłam lodówce, co jeszcze mogę dodać aby zrobić coś do zjedzenia i tak powstał Gulasz z pieczeni marszałkowskiej.
Gulasz z pieczeni marszałkowskiej
ok. 300 g pieczeni marszałkowskiej,
3-4 pokrojonych w pół plasterki pieczarek
1/2 pokrojonej w kostkę cebuli,
1/2 pokrojonej w półplasterki czerwonej papryki,
1łyżka masła,
sos, który został z pieczeni,
odrobina suszonej chili, Vegeta, pieprz.
Sos, który został z poprzedniego dnia podgrzać
dodać pokrojoną pieczeń i paprykę.
Na patelni rozgrzać masło dodać cebulkę i pieczarki.
Kiedy będzie wszystko miękkie dodać do sosu z pieczenią,
gotować do momentu kiedy wszystko będzie miękkie.\
Doprawić do smaku vegetą, pieprzu
oraz odrobiną chili.
Podawać z ryżem, makaronem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz