Czasem mam wrażanie, że jestem tutaj dość staromodną gospodynią domową ponieważ ze wszystkich znanym mi tutaj kobiet, to one nie robią domowych przetworów a nawet dość często jak gotują obiady to kupują gotowce ze sklepów lub też zamawiają jedzenie na wynos..
Myślę że to moje gotowanie i pieczenie w domu wynika nie tylko z tego że mój żołądek nie toleruje gotowego jedzenia z sklepów lub tez na wynos ale też że często brakuje mi polskiego smaku...
Staram się wykorzystywać wszystkie dostępne mi produkty jakie są w sezonie zwłaszcza że czasem korzystam z ogródka teściowej gdzie rosną soczyste morele które wykorzystałam do moich domowych dżemów i kompotu.. Nie dawno właśnie wzięłam od teściowej około 5 kg moreli więc zrobiłam z połowy dżem a z drugiej połowy morele w kompocie...
Nie robię zbyt wiele przetworów tak jak kiedyś w Polsce ale myślę ze na nas dwoje wystarczy kiedy minie pora na świeże owoce i warzywa...
Kompot z moreli
2,5 kg moreli,
2-3 łyżki cukru na każdy słoik
gorąca woda do zalania.
Morele umyć i wypestkować.
Poukładać ciasno w czystym słoiku.
Dać 2-3 łyżki cukru na słoik.
Zalać gorącą wodą. Zakręcić. Pasteryzować około 10 min.
Dżem morelowy.
2,5 miękkich moreli,
700g cukru.
skórka starta z cytryny.
Czyste morele pokroić na mniejsze kawałki.
Dodać cukier i skórkę z startej cytryny.
Gotować do czasu kiedy się rozpadną i masa zacznie gęstnieć.
rada: warto dodać około 150 ml wody do moreli zanim zaczną same się, rozpadać zapobiegnie to powstawaniu spalenizny. Często mieszać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz